Delegat Kościoła w Polsce na to wydarzenie zrelacjonował swój udział po Mszy św. rozpoczynającej synod o synodalności w archidiecezji katowickiej.

Otwarcie odbyło się w drugi weekend października (9-10 października) w Rzymie. - Jechałem z wieloma pytaniami. Z jednej strony miałem wrażenie, że rozumiem to, do czego ojciec święty chce nas zaprosić. Od samego początku Kościół miał coś takiego, jak synod, czyli pewnego rodzaju zebranie, zwołanie. Teraz ojciec święty proponuje coś, co ma być refleksją rozciągniętą na dwa lata, nad sposobem prowadzenia dialogu i stawania w Kościele - relacjonował po zakończeniu Mszy św. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Eucharystia stanowiła w archidiecezji katowickiej rozpoczęcie prac w czasie synodu. - Mam sercu wiele treści, które przywożę ze sobą z Rzymu. Przede wszystkim zaproszenie do jedności. Papież pokazał, że w Kościele oznacza to jedność z kolegium biskupów, którzy pozostają z nim jako Ojcem świętym w jedności. Do takiej drogi, wspólnej troski o Kościół, jesteśmy zaproszeni - dodał A. Bańka.

Referując wydarzenia z Rzymu, delegat Kościoła z Polski przypomniał, że synod to "czas słuchania i rozeznawania, po to, żeby wypracować impulsy, intuicje, które będą dla papieża pomocne w podejmowaniu decyzji". - Jesteśmy zaproszeni do tego, by być w tym dialogu Kościołem wrażliwym na siebie nawzajem. Kościołem, który nie tylko wspólnie pokonuje pewną drogę, ale także mamy nie bać się szczerze mówić o swoich ranach, lękach, co nas w Kościele boli, jakie są nasze nadzieje i oczekiwania. Ojciec święty chce tego słuchać i chce, żebyśmy nawzajem szczerze o tym rozmawiali. Do tego dialogu mają być zaproszeni ci, którzy są na marginesie Kościoła, gdzieś z boku, może wykluczeni, nawet ci, którzy formalnie są poza Kościołem. To jest bardzo odważne. Nie oznacza to, że świat ma zmienić Kościół na swoją modłę. Chodzi o to, że jesteśmy zaproszeni, żeby przeglądnąć się w świecie jak w lustrze i zobaczyć pewne rzeczy, których z naszej, wąskiej perspektywy, nie jesteśmy w stanie dojrzeć. Nie musimy się bać prowadzić odważnego dialogu ze światem, ponieważ jesteśmy dziećmi Króla. Jesteśmy wyposażeni w królewską, kapłańską i prorocką godność. Jesteśmy uczniami Chrystusa, w jedności z ojcem świętym i w Kościele, który chce nas zaopiekować, mimo że czasem sam jest zraniony i słaby - podkreślił.

Prof. Aleksander Bańka jest wykładowcą Uniwersytetu Śląskiego i liderem Centrum Duchowości w Tychach. W niedzielę dekretem abp Wiktora Skworca został włączony do Archidiecezjalnego Zespołu ds. Konsultacji Synodalnych.

Marta Sudnik-Paluch / Gość Katowicki